Megan
Z mojego snu wybudził mnie krzyk mamy:
- Wstawaj! Trzeba iść do sklepu po rzeczy potrzebne na obiad.
- To czemu ty nie możesz iść albo tato? - odpowiedziałam
- Bo ty jesteś od chodzenia do sklepu - jej zdanie gdzieś w środku mnie uraziło
Rodzice byli surowi,ale bardzo mnie kochali.Nie byłam bita - nic z tych rzeczy.Miałam to czego mi potrzeba : dom,jedzenie,picie i wygodne łóżko.
- Już wstaję - oznajmiłam i przebrałam się w ciuchy,a piżamę rzuciłam na łóżko
Wzięłam pieniądze,które leżały na stole i reklamówkę po czym poszłam do sklepu.Prowadzą do niego dwie dróżki: jedna na około,a druga na skróty.Nie chodziłam jednak nigdy tą na skróty,ponieważ prowadziła przez las,a ja jako miłośniczka horrorów bardzo bałam się lasu.
,,Gdy będę wracać ze sklepu przejdę przez las" - pomyślałam.W końcu trzeba pokonywać strach.Tak też zrobiłam.Z pełnymi torbami zakupów udałam się do gęstego lasu,który dzieliła na pół dróżka prowadząca z jego początku do jego końca. W lesie było ciemno,ponieważ wysokie drzewa zasłaniały dostęp do słońca. Nieswojo zrobiłam kilka kroków w przód i rozglądałam czy przypadkiem nie ma za mną żadnego mordercy.Byłam tu jednak zupełnie sama.Las ten nie cieszył się dużą popularnością.W sieci krążyła historia,że dzięki niemu można się przenieść do innego świata.Nie wierzyłam jednak w te brednie.Zaczęłam stawiać odważnie kroki.Między drzewami zobaczyłam coś niepokojącego.Jakby miejsce,na które patrzyłam poruszało się niczym fale na wodzie.Podeszłam nieco bliżej.W środku tego czegoś co wyglądało jak portal z legendy ujrzałam drugi las.Stałam chwilę w bezruchu przecierając oczy.Moim oczom ukazał się wilk spoglądający do portalu,który chwilę później uciekł.Nie wiedząc co robię przestawiłam jedną nogę do drugiego świata,zastanawiając się czy tam wejść.Jednak nieznana mi dotąd siła wciągnęła mnie do środka a wejście do świata się zamknęło.Byłam przerażona.Zauważyłam jak na mojej szyi powoli zaczął się pojawiać tatuaż białego wilka.Rozejrzałam się w około.Byłam w tym samym lesie jednak nie było tu domów,marketów ani nic gdzie przebywał człowiek.Był tylko las,który rozciągał się na wszystkie strony.A jedynym człowiekiem tutaj byłam ja...
Mamy 1 rozdzial ^^ Mam nadzieję,że miłośników wilków i fantasy przybędzie tu coraz więcej :)
Woo, genialny pomysł na opowiadanie! Tylko zauważyłam jeden błąd. Po przecinkach, bądź kropkach robimy spacje, to lepiej wygląda, ale tak też jest poprawnie ortograficznie. No, ale to tak na przyszłość. Co do rozdziału - świetny. Dołączyłam nawet do członków by być na bieżącą z Twoją niesamowitą historią :)
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo weny i do następnego xx
Zapraszam także do siebie: http://this-girl-is-a-problem-jbff.blogspot.com/
Tak, zgadzam się z Grandy. ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że trafiłam w końcu na kogoś, kto też dał Justina do takiej fabuły. Oczywiście ja nie mam u siebie wilków, ale też piszę fantasy. Prolog, rozdział i pomysł z watahami strasznie mi się spodobały. Bardzo ładnie piszesz i przyjemnie czyta się każde zdanie. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym rozdziałem będzie jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuń